poniedziałek, 25 marca 2013

15 - Czasem ma się wszystkiego dość.


Zeszły tydzień był tygodniem pełnym wrażeń, zaczynając od sezonu dni otwartych w szkołach przez Dzień Wagarowicza po nieskończoną cichą wojnę. Hm.
Szkoła spodobała mi się niezmiernie ale...Zawsze jest jakieś "ale". Dojeżdżać do miasta w którym się ona znajduje musiałabym chyba na wielbłądzie - ewentualnie helikopterem. Dojazdy są tak marne, że w zimie mogłabym podpiąć koleżankę do sanek i wywijając chipsami na kijku kazać jej ciągnąć mnie do punktu oddalonego o 25 km.
Dzień Wagarowicza spędziłam w domu, jak cała klasa. Zgadzamy się jedynie w robieniu sobie wolnego z okazji bez okazji.
Śmierdząca, cicha wojna trwa dalej. I zaczyna zajmować coraz większe tereny a ja zbieram coraz więcej sojuszników i gdyby nie to, że mam jeszcze czerwoną lampkę w głowie, która ostrzega przed głupotą pewnie kupiłabym z 10kg proszku do prania, paczkę  mydeł i szamponów (raczej domestosów) i kazała się osobnikowi UMYĆ. Bo śmierdzi niesamowicie. 
Chyba że zaprowadzę osobnika na myjnię samochodową/zrobię lejka/wezmę karchera.(niepotrzebne skreśl)
Blog rysunkowy stał się blogiem przemyśleniowym, ta. 
Święta Wielkanocne niedługo staną się świętami Bożonarodzeniowymi, bo śnieg. 
Mam kryzys, brak pomysłów na notkę i ogólną niechęć do wszystkiego. Bez kija nie podchodź. 
Z resztą... Jak można mieć humor kiedy przez 7 godzin dziennie, 5 dni w tygodniu non stop muszę przebywać w towarzystwie osoby, która wodę zna tylko z widzenia... Chlip...Mam dość... Zabierzcie to wszystko, chcę tylko chwilę spokoju, samotności... Tak po prostu. Tygodnia w szkole bez X. Czy proszę o tak wiele?
W sobotę udało mi się upolować sporo nowych ciuchów, mianowicie trzy koszulki i buty na koturnie. Dziś pierwszy raz od dobrych kilku miesięcy nie byłam w szkole w czymś co jest czarne, bo wiecznie jestem czarna. Jak smoła. Kurczę. Przepraszam, notka bez sensu ale nic nie wycisnę z siebie. Może macie pomysły? Kiedyś nadrobię zaległości związane z odwiedzaniem Waszych blogów, nie martwcie się. ;)


7 komentarzy:

  1. Ja serio nie mam pojęcia, jak można chodzić w koturnach. Strasznie nogi mnie po nich bolą i wole wywołał się na każdym zakręcie.
    MHm, cicha wojna. Widzę, że nie tylko u nas jest plan użycia domestosu, może i nawet odkamieniacza. LOL. Dla takich chwil się żyję.
    O kurna, a myślałam, że to ja mam kłopot z dojazdem XD. W porównaniu do Cb, to mam lajtowo :p

    OdpowiedzUsuń
  2. Omg, współczuję ci. Znać wodę z widzenia ? Brrr ;o.
    Aww, buty na koturnie <3.
    Zapraszam ; http://the-szlachta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam tą piosenkę. Nie martw się, ja też aktualnie tak mam. Właśnie wolę prawdę mówiąc muzykę, niż ludzi. Przez około dwa tygodnie już mam taki okres aspołeczeństwa. Myślę, że ludzie to zwierzęta, które żerują na innych, mają w dupie wszystko, jedynie swoje zasrane interesy ich obchodzą. Nie cierpię takich ludzi, chociaż w pewnym sensie jestem też taką osobą. Lubię ciszę, samotność. Od 2 tygodni nie wchodzę na gg, bo nie chcę, żeby do mnie ludzie pisali, a wtedy to bez przerwy byłam. Polecam Ci, jak będziesz w złym nastroju i na komputerze to założyć słuchawki i włączyć na cały głos Marilyn'a Mansona. Najbardziej do takich chwil mi pasuje Sweet Dreams ( i nie, nie znam tylko tej!). Ogólnie jestem wielką fanką Briana, aktualnie czytam jego biografię.
    Jeśli znalazłabyś troszkę czasu, by zobaczyć lub skomentować mojego bloga to bardzo proszę, bo przecież sama wiesz jakie to jest ważne. Odwdzięczę się tym samym :)
    http://modaprzemijastylpozostajex3.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Uuuu u nas niedawno też taka sprawa w klasie była ... na razie ucichła nie wiem na jak długo, bo poszliśmy do psychologa szkolnego ( bo się już obok tej osoby przejść nie dało, niektórym nawet oczy łzawiły od tego smrodu :O) No i psycholog z nią pogadała i na razie jest lepiej w sensie że już tak od niej nie śmierdzi, bo reszta jej " problemów egzystencjalnych" (czy jak to nazwać) zostały. Też sobie ostatnio trzy koszulki kupiłam, le ja chwalipięta ^^ Dobra muzyka :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam buty na koturnie, ahhh <3
    Ojejka współczuję ci, może ta osoba w końcu przekona się do wody. :>

    http://loveonlytofashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Tez mam kryzys ; )


    obserwujemy?
    http://fuckingeveryday.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń